poniedziałek, 30 czerwca 2025

Kaszubszczyzna w 100%! ;)

Już dawałem świadectwo tego, ale napiszę jeszcze raz...

Jestem zbieraczem opowieści. 

Można powiedzieć, że wręcz... nałogowym. Każda kolejna książka z baśniami czy legendami łatwo wzbudza moje... pożądanie. A zbiory mam już "całkiem - całkiem". Pisałem już też o tym, że w zbiorach mam sporo "kaszubszczyzny". Udało mi się swego czasu kupić też i taką oto książkę:


Józef Ceynowa był znanym kaszubskim etnografem - amatorem i pisarzem, więc nie wahałem się. Nie przewidziałem jednak, na jaką "minę" się pakuję. Lubię kaszubszczyznę, to i trafiła mi się kaszubszczyzna, 100-procentowa.


No i... "Houston, mamy problem"! Bowiem cenię sobie kaszubszczyznę, mowę kaszubską, ale... o wiele za słabo rozumiem. O wiele za mało, by tą książkę przeczytać. Żyjemy w XXI wieku - komputery, AI, translatory, itp. Ale... nie obsługują kaszubszczyzny! Niestety. Nie ma też polskiej wersji tej książki. Niestety, Zrzeszenie Kaszubsko - Pomorskie (wydawca tej książki) o polskim przekładzie i jego wydaniu nie pomyślało. Może się kiedyś doczekam - ostatnio bowiem pewne wydawnictwo z Gdyni bardzo intensywnie promuje i wydaje baśnie i legendy pomorskie, zwłaszcza zaś kaszubskie, więc może... może... OBY! Bo to nie tylko folklor kaszubski, ale ponadto konkretnie bajki z Ziemi Puckiej, a ta kaszubska "Norda" jest szczególnie bliska memu sercu.

A póki co... No...
...mam ciekawy okaz!
Na pewno jako coś kaszubskiego, regionalnego, cenne i... fajnie to mieć w zbiorach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Legenda średzkiej kolegiaty

Środa Wielkopolska to dzisiaj niepozorne, niewielkie miasto. Z wyjątkiem kolejki wąskotorowej nie przyciąga zbyt wielu turystów i szczerze m...