Wilk spojrzał na psa z wyrzutem i zapytał:
— Kuzynie… powiedz mi, co myślisz o ludziach?
Pies spuścił wzrok. Jego głos był cichy, zmęczony:
— Kiedy chcą kogoś obrazić… nazywają go psem.
Wilk uniósł brew, zdziwiony:
— Skrzywdziłeś ich dzieci?
— Nie.
— Zdradziłeś ich?
— Nigdy.
— Czuwałeś nad nimi, chroniłeś przed mną, noc w noc?
— Tak, zawsze.
Wilk uśmiechnął się gorzko:
— A powiedz… jak nazywają tych, których podziwiają? Odważnych, sprytnych, niezależnych?
Pies westchnął:
— Nazywają ich… wilkami.
Zapadła cisza. W końcu wilk, z pustym śmiechem, pokręcił głową:
— Czy nie mówiliśmy ci od początku, byś został jednym z nas?
Ja niszczyłem ich stada, straszyłem ich dzieci, zdradzałem ich raz po raz…
A mimo to, kiedy chcą kogoś wychwalać — porównują go do mnie.
Zbliżył się do psa i dodał szeptem:
— Zapamiętaj to, kuzynie: ludzie czczą swojego oprawcę… i poniżają tego, który im był wierny.
Źródło: Gentleman Polska / Facebook

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz